Dosia
Mój niewolnik.
![]() Dosia |
Mój niewolnik. |
Czy ktoś z Was spotkał w życiu Złotą Rybkę lub Dżina z Lampy Alladyna? Ja przekonałam się, że nie są to tylko bajki.
Być może znacie też zabawną historię o otwartym sercu? Jest ona prawdziwa. Pewien człowiek był samolubny i niewierzący ale wreszcie nawrócił się, uwierzył w Boga. Jego gorącym pragnieniem odtąd było, aby otworzył się na potrzeby innych ludzi. Tak więc od tej pory codziennie żarliwie modlił się "Panie Boże, otwórz moje serce!". Po pół roku jego modlitwa została wysłuchana. Z powodu choroby serca wylądował na stole operacyjnym, gdzie otworzono mu serce. Od tej pory już bardzo ostrożnie formułował swoje modlitwy.
Wkrótce wyjaśnię, co ma wspólnego Złota Rybka, Dżin i historia z otwartym sercem, ale najpierw zdradzę Wam, co takiego mnie wiąże z Dżinem i Złotą Rybką.
Proszę coś z tym zrobić!
![]() Dosia |
Proszę coś z tym zrobić! |
Gdybym miała znaleźć zdanie, które najczęściej słyszałam od nauczycieli, byłoby to właśnie: "Proszę wreszcie coś z tym zrobić!". Zdanie to zwykle następowało po opisie nieakceptowanego przez nauczyciela zachowania mojego dziecka. Myślę, że wielu rodziców, których pociechy nie są wzorem opanowania, spokoju i podporządkowania, ma podobne doświadczenia do moich. A mało jest zdań bardziej wkurzających nas, rodziców, niż powyższe, bo często doszukujemy się w nim zarzutu, że nie pracujemy z dzieckiem wystarczająco dużo.
Co możemy zrobić, gdy coś podobnego znów usłyszymy od nauczyciela?
Polubiłam swoją złość.
![]() Dosia |
Polubiłam swoją złość. |
Należę do osób "grzecznych", które zawsze starały się tłumić w sobie emocje. Byleby nikomu ich ekspresją nie sprawić przykrości, byleby nikomu nie wydać się śmieszną. Byłam przekonana, że dbając o takie zachowanie sprawię, że ludzie będą mnie tolerowali i nie będą ze mnie kpili.
Taktyka okazała się pozornie słuszna. Już w liceum uzyskałam aprobatę rówieśników, poczułam nareszcie, że jestem lubiana. Byłam święcie przekonana, że to głównie dzięki mojej perfekcji w tłumieniu emocji.