Anka-Niko
Szkolne kamyki czyli Pierwszy rok w szkole – nowe życie
![]() anka-niko |
Szkolne kamyki
|
Pierwszy września – magiczna data dla tysięcy pierwszoklasistów. Tę chwilę bardzo przeżywają rodzice - dorośli, a co dzieje się z dziećmi? Ileż marzeń, pragnień, ileż ciekawości, strachu, wątpliwości! W młodych główkach powstaje zamęt. Ciekawość nowego miesza się z lękiem i niepewnością. Nie wiadomo co silniejsze: strach czy ciekawość. Dzieci chcą być dorosłe, “duże”, a jednocześnie boją się, że skończy się zabawa, zacznie tajemnicza “nauka”. Rodzice także chcą i nie chcą tej dorosłości swych pociech. Z jednej strony wiedzą jak ważna jest wiedza i jak dużo ich pociechy muszą się nauczyć, aby bez większych problemów funkcjonować w dzisiejszym świecie, z drugiej – szkoda im mijającego bezpowrotnie czasu beztroskiego dzieciństwa, naiwności dziecięcej i “przytulaków”. Przecież poważnego ucznia nie wypada przytulać i całować przy kolegach! Nie wypada mówić pieszczotliwie “Misiu”, czy “Maleństwo”. Ten mały człowieczek zaczyna wyrastać na poważnego ucznia, jeszcze chwila i... stanie się wyszczekanym nastolatkiem...
Każde dziecko jest inne. Inaczej się zachowuje, inaczej reaguje na obcych, na stres, inaczej podchodzi do obowiązków. Są dzieci odważne, które nie boją się niczego i nikogo, albo tylko nielicznych osób. Są dzieci, które są wycofane, chowają się przed wszystkim, unikają nawet wzroku obcych. Są dzieci obowiązkowe i dzieci roztrzepane. Są dzieci bardzo sprawne ruchowo i intelektualnie, są też dzieci obarczone wieloma chorobami i ułomnościami zarówno fizycznymi jak i psychicznymi. Ale wszystkie muszą być kochane i wszystkie muszą być traktowane poważnie. Każde z dzieci podlega obowiązkowi szkolnemu. Każde trzeba przygotować do samodzielnego życia w społeczeństwie.
Czytaj więcej: Szkolne kamyki czyli Pierwszy rok w szkole – nowe życie
Zaakceptuj indywidualizm
![]() anka-niko |
Zaakceptuj indywidualizm |
Myślisz o przyszłości swojego dziecka – co widzisz? Jak ją sobie wyobrażasz? Czy masz dla niego wymarzony zawód? Czy masz wymarzonego dla niego partnera, zaplanowany dom, dzieci, samochód? Ale... Czy masz pewność, że to jest faktycznie dla niego dobre? Czy to da mu szczęście?
A jak teraz widzisz swoje dziecko? Podoba Ci się jego styl? Akceptujesz jego zainteresowania, sposób jedzenia, chodzenia? Akceptujesz ubiór, makijaż? Chcesz coś w nim zmienić? Czy te zmiany są naprawdę potrzebne?
Czy Twoje dziecko spełnia Twoje oczekiwania? Poddaje się Twoim sugestiom, czy walczy z nimi? Myślisz, że jest coś złego w tym, że jest indywidualistą? Gdyby tak popatrzeć szerzej, to każdy jest indywidualistą. Nie ma dwóch identycznych osób. Każdy ma swój wygląd, swój zestaw uzdolnień, swój charakter, swoje preferencje, swój sposób myślenia, jedzenia, chodzenia, pisania, mówienia... Nie da się „ustawić ramki” do której wszyscy by pasowali. I to jest cudowne. Nie wyobrażam sobie życia w świecie „taśmowych klonów/robotów”. A Ty?
Co się stanie, jeśli dziecko nie spełni Twoich oczekiwań? Może – wzorem niektórych innych rodziców – zafundujesz mu operacje plastyczne? Co się stanie, jeśli wybierze inną niż mu wymyśliłaś, swoją drogę życia? Może zechce być malarzem, piekarzem czy rybakiem a nie inżynierem, prawnikiem czy lekarzem? Może nauka będzie przychodzić mu z trudem i zakończy edukacyjną drogę na gimnazjum? Co wtedy? Czy zaakceptujesz to „inne”? Będziesz wspierać w jego decyzjach, czy będziesz forsować wymyśloną przez siebie „jego” drogę?
Chwal
![]() anka-niko |
Chwal |
Na początek proponuję, aby każdy odpowiedział sobie na te kilka pytań:
Lubisz być chwalona/chwalony? Kiedy ostatnio usłyszałaś/eś pochwałę? Od kogo? Za co? Jakie słowa usłyszałaś/eś? Jak się czułaś/eś? Jak zareagowałaś/eś?
Kiedy Ty ostatnio kogoś pochwaliłaś/eś? Męża/Żonę? Współpracownika? Obsługę restauracji? Pielęgniarkę pobierającą krew? Ekspedientkę w sklepie? Nauczyciela Twojego dziecka? Jak się czułaś/eś? Jakich słów użyłaś/eś? Jak zareagowała chwalona osoba?
Poznaj pozytywy swojego dziecka
![]() anka-niko |
Poznaj pozytywy swojego dziecka |
„Jakie jest Twoje dziecko?”
Na tak postawione pytanie jedni rodzice odpowiedzą, że ich dziecko jest mądre, dobre, wręcz idealne, inni zaś – zaczną od wyliczania wad: złośliwe, niegrzeczne, spóźnialskie, nie chce się uczyć, pyskuje. Ktoś doda coś o urodzie. Czasami usłyszymy: „jest zdolne, ale…” i znów sypnie się litania skarg. Niektórzy chwalą swoje dzieci, ale tylko wobec innych – dzieci tych pochwał nie słyszą.
Jak więc postrzegamy swoje dzieci? Czy one słyszą od nas pochwały? Jak one siebie postrzegają? Jaką mają samoocenę? Ciekawe, ile osób wymieni tylko pozytywne cechy swojej pociechy? Najczęściej zależy to od wieku dziecka i jego „grzeczności”.
Tak więc, jeśli na pytanie „Jakie jest Twoje dziecko?” nie umiesz powiedzieć nic pozytywnego albo sprawia Ci to trudność, proponuję prostą zabawę. Odrysuj rączkę swojego dziecka i na każdym „palcu” wypisz pozytywną cechę, za co je lubisz?/którą u niego lubisz. Nie czytaj dalej, póki tego nie zrobisz!
Udało się? Jest choćby 5 pozytywnych cech? A może 15? Najważniejsze, że „rączka” nie jest zupełnie pusta.
Oczekiwania vs. możliwości
![]() anka-niko |
Oczekiwania vs. możliwości |
- Maciek, lat 3: czyta gazety, liczy do 100, zna wszystkie marki samochodów;
- Pamela, lat 4: śpiewa arie operowe;
- Jaś, lat 5: jeździ na rolkach, na rowerze dwukołowym, żongluje 6 piłeczkami;
- Tymek, lat 6: zna nazwiska i osiągnięcia wszystkich piłkarzy z czołowych drużyn…
- Sylwek, lat 8: właśnie nauczył się wiązać sznurowała;
- Anielka, lat 9: po raz pierwszy pokolorowała obrazek do końca;
- Mateusz, lat 10: poprawnie dodaje na palcach do 10;
- Sebastian, lat 12: jeździ na rowerze bez dodatkowych kółek;
- Dominika, lat 16: przeczytała do końca pierwszą książkę.
Strona 1 z 2